
Ciekawy temat - japońskie ubikacje
Ubikacje w Japonii: istnieją dwa rodzaje ubikacji powszechnie spotykanych w Japonii. Pierwszy i zarazem najstarszy to prosta ubikacja kucana, która nadal jest powszechna wśród ubikacji publicznych. Po II wojnie światowej upowszechnił się drugi rodzaj: współczesne muszle klozetowe (ubikacje w stylu zachodnim) i pisuary. Obecnie szczytem techniki dla ubikacji w stylu zachodnim jest połączenie muszli klozetowej z bidetem. Według danych z 2004 roku są one zainstalowane w ponad połowie japońskich gospodarstw domowych345. W Japonii ten typ ubikacji jest popularnie nazywany washletem (jap. ??????? woshuretto?), po marce Toto Ltd., i posiada zaawansowane wyposażenie, które jest rzadko spotykane poza Azją. W zależności od konkretnego modelu washlet taki może być zaprojektowany do: automatycznego podnoszenia i opuszczania deski sedesowej; mycia odbytu lub sromu; suszenia ciepłym powietrzem; samoczynnego spłukiwania.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ubikacje_w_Japonii
Najpopularniejsze materiały na dywany
Wzornictwo jest ważne, ale tak samo istotne są materiały użyte do produkcji dywanu. Najpopularniejszym materiałem jest wełna pozyskiwana z owiec. Trochę mniejszą popularnością cieszy się jedwab, z niego dywany wytwarza się głównie na wschodzie, gdzie tego materiału jest pod dostatkiem.
W zasadzie to od tego z czego jest zrobiony dywan zdeterminuje jest cały proces zmieniania wyglądu przez lata. Nie wiele osób wie, że dywan z czasem nabiera tak zwanej patyny. No i nie każdy dywan można czyścic tymi samymi środkami, co również jest następstwem użytego do produkcji materiału.
Jak prałem dywan
Próbowaliście kiedyś prać dywan?
Jest z tym bardzo dużo fatygi. Pół biedy jeśli ma się możliwość wypożyczenia specjalnego odkurzacza albo posiada się odkurzacz warsztatowy z możliwością wsysania płynów.
Sam mam trochę doświadczeń z prania dywanu. Mam taki bardzo ładny dywan z IKEA - taki w geometryczne czarne i białe wzory. Kiedy jest czysty wygląda naprawdę znakomicie. Niestety moje koty i pies dbają o to żeby go regularnie ubrudzić.
Tak więc jak tylko pogoda sprzyja to wynoszę dywan na zewnątrz i rozkładam na podjeździe. Po dokładnym oczyszczeniu czas na wiadro ze środkiem do czyszczenia - kilkanaście minut ze szczotką i dywan wyprany. Teraz wkracza odkurzacz - ma bestia niezłe ssanie. Tak więc po około godzinie ciężkiej roboty dywan wygląda jak nowy. Musi mieć tylko czas żeby wyschnąć...